Kapitan pil. Adelajda Szarzec-Tragarz jedną z bohaterek książki „Dziewczyny na skrzydłach”
Książka Anny Rudnickiej-Litwinek „Dziewczyny na skrzydłach” opisuje historie pierwszych Polek, które usiadły za sterami samolotów. Jedną z bohaterek jest kpt. pil. Adelajda Szarzec-Tragarz, absolwentka pierwszego rocznika specjalizacji pilotażowej Politechniki Rzeszowskiej, pierwsza kobieta, która ukończyła tę specjalność na naszej uczelni, i pierwsza kobieta w stopniu kapitana latająca na Dreamlinerach w Polskich Liniach Lotniczych LOT.
Książka „Dziewczyny na skrzydłach” to niezwykły zbiór prawdziwych historii polskich lotniczek, które zdobyły niebo. Ukazuje autentyczne losy Polek, które spełniły swoje marzenie o lataniu, zarówno od początków lotnictwa, w czasie drugiej wojny światowej, jak i w okresie PRL-u i wolnej Polski, m.in. pierwszej polskiej pilotki Karoliny Iwaszkiewiczówny, pierwszej pilotki myśliwca ppłk pil. Haliny Kamińskiej-Dudek czy pierwszej kobiety za sterami Dreamlinera kpt. pil. Adelajdy Szarzec-Tragarz.
Zdaniem Sebastiana Kawy, pilota szybowcowego, 15-krotnego mistrza świata w konkurencjach szybowcowych i wielokrotnego światowego rekordzisty w szybownictwie, jest to książka o marzeniach, pasji, ambicji, przełamywaniu stereotypów i walce z przeciwnościami losu, również tymi najtragiczniejszymi związanymi z zawieruchami historii. „Zarazem inspirująca i życiowa dla tych, którzy wolą twardo stąpać po ziemi. Ukazuje autentyczne historie kobiet z krwi i kości. Postaci rozdartych w swoich wyborach, a także tych zdeterminowanych do osiągnięcia celu jak wystrzelony pocisk. Przybliża legendy znane z kart historii, jak również dziewczyny tuż za rogiem, z pomniejszonego przez lotnictwo świata, które spotkamy w szkolnym Puchaczu, w kokpicie samolotu wiozącego na wakacje czy próbujące przygody na spadochronowym tandemie. Człowiek zafascynowany lotnictwem, który nie mógł sam zasiąść za sterami i żywił się lotniczymi opowieściami, czyta tę książkę jednym tchem i czuje niedosyt” – podkreśla S. Kawa na łamach „Gazety Powiatowej".
Adelajda Szarzec-Tragarz, pilot, instruktor SFI, obecnie kapitan na B787 w PLL LOT jest wychowanką Aeroklubu Bielsko-Bialskiego, absolwentką pierwszego rocznika specjalizacji pilotażowej Politechniki Rzeszowskiej. Jest pierwszą kobietą, która uzyskała licencję pilota zawodowego w Ośrodku Szkolenia Lotniczego (dzisiaj Ośrodku Kształcenia Lotniczego) Politechniki Rzeszowskiej.
„Swoją przygodę z lotnictwem rozpoczęłam, mając 16 lat, w Aeroklubie Bielsko-Bialskim. Latałam tam na szybowcach oraz ukończyłam szkolenie podstawowe na samolocie Zlin 526 F. Kolejne stopnie wiedzy lotniczej zdobyłam, kształcąc się na Politechnice Rzeszowskiej, na której uzyskałam tytuł magistra inżyniera oraz z licencję pilota zawodowego” – powiedziała kpt. pil. Adelajda Szarzec-Tragarz. „Dzięki tym studiom mogłam przejść na wyższy etap lotniczego wtajemniczenia i zdobyć licencję pilota zawodowego. Program, który wymaga wielu godzin nalotu oraz nauki z doświadczonymi instruktorami, realizowano w ramach studiów. Dużo zawdzięczam rzeszowskiej uczelni. To są naprawdę studia na najlepszym poziomie, absolwent jest i inżynierem, i pilotem”.
Pani kapitan od wielu lat pracuje jako pilot samolotów pasażerskich w PLL LOT z nalotem ogólnym ponad 19 tys. godzin, w tym ponad 12 tys. godzin jako kapitan. Latała na samolotach radzieckich An-24, Tu-154 oraz na Boeingach 737 i 767, a od połowy 2013 r. na Boeingach 787. Kpt. pil. Adelajda Szarzec-Tragarz jest pierwszą kobietą w stopniu kapitana, która usiadła za sterami Dreamlinera w Polskich Liniach Lotniczych LOT.
Politechnika Rzeszowska w ciągu 45 lat prowadzenia szkolenia studentów na elitarnej specjalności pilotaż wykształciła 910 pilotów lotnictwa cywilnego.